wtorek, 5 lutego 2013

Poza kontrolą

    Następnego dnia, Hermiona była wściekła. Cały dzień Draco, flirtował z wszystkimi ładnymi dziewczynami, jakie spotkał w szkole. Za to one, nie odstępowały go na krok, tylko robiły maślane oczka. Co wprowadzało Gryfonke w jeszcze większą furie. Wiedziała, że to ten sam dupek Malfoy. Odwdzięczała, mu się  pięknym za nadobne. Cały czas trzepotała rzęsami, do jednego z przystojnych mięśniaków, z  którymi właśnie rozmawiała. Nie umknęło to uwadze ślizgona, z zazdrością przypatrywał, się całej sytuacji z boku, nie zwracając przy tym uwagi najmniejszej uwagi, na sexowną brunetkę stojącą przed nim. Coraz bardziej wzbierała w nim złość. Gdy nagle usłyszał strzępek ich rozmowy. Cały gniew znalazł swój, punkt kulminacyjny. Nie wytrzymał.
-Czyli dzisiaj wieczorem......będzie super... już się nie mogę doczekać.-Po tych słowach blondyn wybuchł. Złapał się za kieszeń, lecz nie było tam różdżki. Musiał zostawić ją w pokoju. Przeklął pod nosem i postanowił załatwić to ,,po męsku". Podszedł do chłopaka i najzwyczajniej w świecie odepchnął od Hermiony, po czym uderzył pięścią w twarz. Hiszpan był całkowicie zdezorientowany, z jego nosa zaczęła spływać czerwona stróżka krwi. Pewnie my mu oddał, gdyby nie to, że nadal nie mógł wyjść z szoku, wpatrywał się w Draco z niedowierzaniem, z resztą jak wszyscy, którzy byli na korytarzu. Nastała grobowa cisza. Malfoy, lekko się zmieszał. Po czym odszedł nerwowo w stronę dormitorium. Prędzej, jeszcze krzyknął wściekły jak osa.
-Trzymaj się od niej z daleka!
Granger chciała już zareagować, pobiec za nim i nawrzeszczeć za tą sytuacje. Jednak zdała sobie sprawę, że najpierw lepiej załagodzić całą sytuację, lepiej, żeby nie dowiedziała się o tym McGonagall.

   Ślizgon trzasnął głośno drzwiami. Sam nie wiedział, czemu to zrobił. Zobaczył go z nią, poczuł w tedy taką silną złość. Nadal czuł, tą adrenalinę, która pulsuje mu w żyłach.  Nie mógł się opanować, był poza kontrolą. Z hukiem uderzył pięścią w ścianę, potem jeszcze w lustro. Jednym ruchem zbił cały szklany stół, który stał na środku. Niszczył wszystko co dał rade zepsuć. Nigdy jeszcze nie widział się w takim stanie. Po dłuższej chwili, emocje zaczynają w nim opadać. Spojrzał w tedy na swoje zakrwawione dłonie. Były całe poranione. Krew delikatnie spływała po jego ciele, był już cały nią ubrudzony. Czuł w tym miejscu silny ból. Nagle do pokoju, jak oparzona wparowała Hermiona. Miała już w głowie, ułożony wykład, którym zamierzała go uraczyć. Jednak, gdy weszła do środka zaniemówiła. Wszystko było kompletnie zdemolowane, a on sam stał w opłakanym stanie w rogu. Podbiegła do niego i delikatnie spojrzała na ręce, potem w jego oczy. Chodź szare, buchały jakimś dziwnym ogniem.  Jego twarz, była inna. Taka bezbronna. Wyglądał w tym momencie jak małe dziecko, które nabroiło i prosiło mamę o przebaczenie. Czekał na jakieś jej słowo. Nie mógł wytrzymać, tego milczenia. Dziewczyna zaczęła wyciągać kawałki ostrego szkła z jego skóry. Nadal nic nie mówiła. Sama nie wiedziała, co ma powiedzieć. Była wściekła na niego. Zaprowadziła go do łazienki i umyła dłonie pod zimną wodą. Nie protestował. W końcu sama nie wytrzymała i spojrzała mu z powrotem w oczy. Tym razem, nic nie mogła z nich wyczytać. Nie mogła się powstrzymać. Musiała coś powiedzieć.
-Nie rozumiem Cie Malfoy! Co ty sobie w ogóle myślałeś uderzając go?! Oh nie przecież ty nie myślałeś! Myślący człowiek, tak się nie zachowuje!-Gadała jak najęta energicznie wymachując przy tym rękoma
-Przestań.- Powiedział Draco
-Zachowałeś się jak dwuroczniak! Myślałam, że zmądrzałeś! Nie dość, że prawie, złamałeś mu nos, to jeszcze zdemolowałeś salon i poraniłeś sobie dłonie!-Puściła jego słowa mimo uszu i nadal krzyczała jak by była w transie.
-Powiedziałem przestań!- Tym razem krzyknął z całej siły.
   Hermiona nagle umilkła, spojrzała na niego, z lekkim strachem. Widziała w jego oczach, jakiś smutek, połączony ze zmieszaniem. Wiedziała, że żałował tego, co zrobił. Wiedziała też, że pomimo tego i tak nie da rady przeprosić, tym bardziej w cztery oczy. Nadal nie przestając patrzeć mu w oczy powiedziała cicho.
-Rozmawiałam, z tym chłopakiem. Nie powie o tym nauczycielowi...Teraz może posprzątajmy ten bałagan w salonie, zanim ktoś zobaczy. -dodała i zrobiła krok w stronę drzwi. Draco jednak nie pozwolił jej przejść, zbliżył się do niej i delikatnie pocałował w policzek. Potem nie czekając na jej reakcje, zaczął rzucać zaklęcia naprawiające na zepsute przedmioty. Po chwili Hermiona dołączyła do niego, bez słowa.
__________
Przepraszam, ze nic wczoraj nie dodałam, ale mam nawał w szkole. Nie mam na nic czasu :( Mam trochę zły humor, więc notka też, raczej nie najweselsza. Mam nadzieje że się spodoba :)

12 komentarzy:

  1. To znów ja, Moni :)
    Notka bardzo interesująca. Super scena zazdrości :D
    Mam nadzieję na następny rozdział w najbliższym czasie.
    Mam nadzieję, że powód Twojego złego humoru nie jest poważny...
    Pozdrawiam,
    Życzę weny i jak najszybszego powrotu dobrego nastroju :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      CO do złego humoru, krótko mówiąc, kartkówka z Niemca, projekt z Polskiego, sprawdzian z Biologii xD Dlatego, też czasu nie miałam ;P Mam już zarys następnego tekstu więc nie jest tak źle. Jutro dodam na 99%

      Usuń
    2. Oczywiście innych upominam, a sama robię błędy powtórzeniowe... Z tym mam okropny problem...
      Przepraszam, miało być:
      Czekam na następny rozdział w najbliższym czasie :p
      Nieuważna
      Moni :p

      Usuń
    3. Niemiecki... Nienawidzę tego języka... Na szczęście ja mam hiszpański :D
      Co do sprawdzianów nie przejmuj się... w czwartek mam z chemii, a w piątek z biologi...
      W kwestii następnej notki to się cieszę i na pewno jutro Cię odwiedzę :)

      Usuń
  2. Hehe, jak ja uwielbiam zazdrosnego Draco :D Ale nie spodziewałam się takiego wybuchu z jego strony o_O Wolałam żeby jeszcze trochę Miona się nad nim pastwiła :) Czekam na next!

    OdpowiedzUsuń
  3. Uuu... Ostro było. Nie ma to jak męska zazdrość.
    ~GD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uprzedzam, że dopiero potem zrobi się ostro :D

      Usuń
  4. ciągle mi się ten rozdział włącza, a chciałam inny :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurde.. -,- A jaki chciałaś? To ci link wyślę :3

      Usuń
    2. przeszłość :D

      Usuń
    3. Już zrobiłam. :) Powinno działać!

      Usuń
  5. Nie działa :C

    OdpowiedzUsuń